Dwa biurowce w jednym – to najnowszy deweloperski projekt ze stolicy prezentowany na Lazurowym Wybrzeżu. Warszawski inwestor BBI Development zaprezentował 7 marca br. na Międzynarodowych Targach Nieruchomości MIPIM w Cannes projekt nowego wieżowca, który zamierza budować u zbiegu ul. Emilii Plater i Nowogrodzkiej.
W Warszawie firma najlepiej znana jest z budowy 90-metrowego wieżowca na miejscu Supersamu. Teraz dwukrotnie wyższy budynek chciałaby postawić u zbiegu Emilii Plater i Nowogrodzkiej, obok kościoła św. Barbary. To ziemia należąca do warszawskiej kurii, która założyła z BBI Development spółkę i w przyszłości chce się z nią dzielić zyskami.
– Nasz cel to realizacja budynku o najwyższej jakości architektonicznej, charakteryzującego się elegancką formą, umiarem i funkcjonalnością – mówi Michał Skotnicki, prezes BBI Development.
Budynek zaprojektowany przez pracownię Juvenes ma się składać z dwóch prostych przeszklonych wież połączonych przezroczystym łącznikiem. Żeby można było zabudować działkę, trzeba będzie wyburzyć starą plebanię kościoła św. Barbary (nowa ma powstać bliżej kościoła).
Pytanie, czy tak wysoki budynek powinien w tym miejscu powstać. Wieżowiec bezpowrotnie zmieniłby perspektywę Nowogrodzkiej, przy której stoją głównie kilkupiętrowe kamienice. Rafał Szczepański z pracowni Juvenes przekonuje, że po sąsiedzku stoją wieżowce Marriott i Oxford Tower (budynek BBI trochę do nich nawiązuje), a miasto od dawna przymierza się do przeznaczenia pod wieżowce pobliskiego terenu, na którym stoi liceum Klementyny Hoffmanowej i gimnazjum. Dowodzi, że wieżowiec na kościelnej działce domknąłby wielkomiejską ulicę, w którą zamienia się Emilii Plater. Na jej przeciwległym końcu powstaje wieżowiec Cosmopolitan zaprojektowany przez świetnego architekta Helmutha Jahna, nieco w bok stoi Złota 44 Daniela Libeskinda, a kolejne wieżowce przy Emilii Plater przewiduje plan zagospodarowania pl. Defilad.
W toku są prace nad projektem planu zagospodarowania tego rejonu. W jednej z pierwszych koncepcji przewidywał on w tym miejscu wieżowiec. Potem władze miasta skłaniały się jednak do dopuszczenia tam jedynie zabudowy nawiązującej rozmiarami do kamienic. We wtorek na naradzie u prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz zapadła jednak decyzja, by zgodzić się na budynek wysoki. – Analizy rozwiązań wysokościowych są w toku. Za najbardziej prawdopodobny należy chyba uznać przedział 140-160 m. Takie wysokości dają się uzasadnić analizami potencjalnego rozwoju panoramy miasta. Niestety, gorzej wypadają relacje tego typu budynku z wnętrzem urbanistycznym ulicy Nowogrodzkiej – przyznaje Marek Mikos, szef miejskiego biura architektury.
Źródło: BBI Development